Hej Słoneczka,
Dzisiaj za oknem szaro i ponuro, dlatego postanowiłam wydłużyć swoje wolne jeszcze o ten jeden dzień. Nie mam pojęcia co będę robić. Jeżeli zdecyduję się zwlec z łóżka i gdziekolwiek wyjdę to założę na siebie swoją ulubioną marynarkę. Jest na mnie dużo za duża, dlatego tworzy fajny efekt:) Pochodzi z firmy Kapphal- czy jakoś tak :) nie będę teraz specjalnie wychodzić, żeby sprawdzać :) Nie pamiętam ile kosztowała bo mam ją już jakieś pięć lat:) Broszka jest moim dziełem :)
Fajna ta marynareczka. Jakąś też muszę sobie kupić. A u mnie pogoda się poprawiła... słońce. :P
OdpowiedzUsuńTo jest chyba Kapp Ahl :) Wiem, bo u mnie też jest. Marynareczka fajna. Przypomina mi jedna z PHILOSoPOHY ;-)
OdpowiedzUsuńFajna, fajna ;p ..
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki:)
OdpowiedzUsuńŁadna marynara.
OdpowiedzUsuńBroszka ciekawie się prezentuje ;]
Ostatnio kupiłam sobie marynarkę w kolorze pomarańczowym.
Fajny ,ma kolor, chyba nigdy nie wyjdzie z mody co???
OdpowiedzUsuńPiękna broszka:)
OdpowiedzUsuńFajna, ale ja nie przepadam za marynarkami, chociaz wiem, ze w tym sezonie sa niezeimsko modne...bede sie musiala przelamac??
OdpowiedzUsuńMasz talent kochana, masz talent...
OdpowiedzUsuń