Po strasznie długiej przerwie spowodowanej moim zleceniem wreszcie jestem. Z dumą mogę stwierdzić, że z dniem wczorajszym zakończyłam swoje pierwsze poważne wnętrzarskie zadanie. Zdjęć z ostatecznego efektu wstawić nie mogę bo ich jeszcze nie dostałam. Musicie zadowolić się prawie efektem końcowym sypialni. Potraktujcie je jako zapowiedź do następnego posta.
Pozdrawiam,
K>